sobota, 17 listopada 2012

Ryż zapiekany z warzywami i czosnkiem.

Kolejny mój kuchenny eksperyment z przed lat , który stał się jednym z naszych ulubionych obiadów.
W naszym domu czosnek w daniach jest absolutnie naturalny , uwielbiam jego delikatny posmak . Co zabawne , nie ruszę go w postaci surowej  ... hehehe


Składniki :


  • 1 podwójna pierś z kurczaka
  • 1 papryka czerwona
  • włoszczyzna
  • 1 por
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 puszka groszku
  • 1 puszka kukurydzy
  • 2 woreczki ryżu białego.
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka przyprawy do kurczaka
  • 1 łyżka ziół prowansalskich
  • 1 łyżka Curry


Naczynie żaroodporne.




Przygotowanie :

Nagrzewamy piekarnik do 180 st C
Ryż gotujemy 10-12 min w lekko osolonej wodzie z dodatkiem pół łyżeczki Curry ( dzięki temu ryż zyska ciekawy smak i kolor już po ugotowaniu )
Gdy ryż się gotuje , pierś z kurczaka opłukujemy i osuszamy , kroimy w kostkę i doprawiamy - przyprawą do kurczaka , curry , ziołami i na koniec zalewamy to sosem sojowym. Przemieszać dłonią i odstawić do lodówki na 10 min.
Ugotowany ryż odsączamy i przesypujemy do naczynia żaroodpornego. Kurczaka podsmażamy i dodajemy jeden ząbek wyciśniętego czosnku. Łączymy z ryżem. Dodajemy pokrojoną paprykę , startą włoszczyznę , pokrojonego drobno pora , groszek i kukurydzę. Na koniec dodajemy resztę wyciśnietego czosnku i mieszamy wszystko delikatnie.
Naczynie domknąć , wstawić do piekarnika na ok 35 - 40 min. Po pierwszych 20 min zapiekania , wyciągamy na chwilę żeby przemieszać .

Smacznego!













Zapraszam do komentowania :)

czwartek, 15 listopada 2012

Łosoś norweski na parze .

Od pół roku żywię się w ten sposób i 6 kilogramów pożegnałam z uśmiechem :)
Danie jest pyszne i zdrowe a przede wszystkim niskokaloryczne.Na początku mówiłam sobie , że jest zbyt banalne na bloga ale po prośbach znajomych muszę je tu umieścić  :) Dla mnie , łosoś norweski jest królem wśród ryb , bez względu na to czy podamy go jako najbardziej wykwintne danie , czy w najprostszy sposób tak jak tutaj - nigdy nie traci  swojej wspaniałości :)


Składniki :

0,5 kg łososia norweskiego
2 czerwone papryki
kalafior
brokuł
1,5 łyżki stołowej ziół prowansalskich
2 ząbki czosnku
pół cytryny
sól


Przygotowanie :


Jeżeli nie posiadamy parowara musimy zaopatrzyć się w nakładkę uniwersalną do gotowania na parze.

Łososia umyć , natrzeć wyciśniętym czosnkiem i ziołami. Skropić cytryną i odstawić do lodówki na 10 min.
Paprykę oczyścić i sparzyć , kalafior i brokuł umyć i podzielić na różyczki.
Do pierwszej miski wsadzam warzywa do drugiej łososia.
Parowar ustawiam na 18 min. Po skończeniu układam warzywa na talerzu i lekko solę zmieloną solą morską. W nakładce na garnek , danie to robi się szybciej - ok 9-12 min.
Polecam- obiad szybki i dietetyczny.
Na deser robię często jabłko lub gruszkę z cynamonem - również z parowara :)

Smacznego!














poniedziałek, 12 listopada 2012

Domowe krakersy serowe .

Ostatnio szaleństwo serowe opanowało mojego bloga , ale nie bez powodu :)
Wysłałam do sklepu moją szanowną, ukochaną drugą połówkę po 20 dag sera żółtego, przyniósł prawie kilogram - żeby było na dłużej :) Nie lubię kiedy produkty długo leżą w lodówce , więc musiałam coś z tym serem zrobić :)Tak więc dziś krakersy .Są absolutnie idealne do wina lub piwa a w połączeniu z serem pleśniowym ...mniam! :)


Składniki :


  • 200 g startego żółtego sera Ementaler
  • 300 g  mąki pszennej
  • 150 g masła 
  • 2 jaja
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • sol , pieprz,kminek , mak albo ziarna sezamu.



Przygotowanie :


Nagrzać piekarnik do 180 st.
Masło lekko rozpuścić ( twarde ciężko się zagniata). Z wszystkich składników zagnieść ciasto.Wsadzić do lodówki na ok. godzinę. Rozwałkować i albo pokroić na małe prostokąty lub trójkąty , albo użyć prostokątnej foremki do ciastek.Wyłożyć blachę pergaminem.Ułożyć na niej krakersy.Delikatnie osolić i popieprzyć.Posmarować żółtkiem roztrzepanym z mlekiem lub wodą . Posypać część kminkiem , część makiem i sezamem. Jak komu odpowiada :) Ja używam też ziół prowansalskich.Piec ok 12-15 min w temperaturze 180st . Krakersów wychodzi sporo, można je przechowywać kilka dni w szczelnym blaszanym pudełku.

Smacznego:)














Zapraszam do komentowania :)
Smacznego!

sobota, 10 listopada 2012

Zupa serowa z czerwonym winem .

Danie to w naszym domu, dumnie dołączyło do kanonu - "Kiedy znowu będzie ? " Wszyscy pokochali je od pierwszej łyżki :) Ponieważ znam wśród swoich przyjaciół osoby nie lubiące cebuli i czosnku - dla Was alternatywa. Zamiast cebuli zróbcie zasmażkę z samej mąki i bulionu a grzanki na końcu posmarujcie samym masłem :)


Składniki:


  • 200 g startego żółtego sera typu Cheddar (może być też Ementaler)
  • 2 cebule
  • 3 łyżki śmietany ( kremówki albo do zup)
  • 1,5 łyżki mąki pszennej
  • 1 łyżka masła ( do posmarowania grzanek )
  • 3 łyżki półwytrawnego czerwonego wina
  • 1 litr rosołu wołowego ( może być z kostki )
  • z tego litra rosołu odlejcie od razu niecałą połowę szklanki
  • ok 8 kromeczek grzanek kupnych (sucharów , lub chleba tostowego)
  • 2 ząbki czosnku
  • sól , pieprz
  • Natka pietruszki i kopru.



Przygotowanie :

Bulion przelać do garnka i doprowadzić do wrzenia.W tym czasie zrumienić drobno posiekaną cebulkę na oliwie ( nie przysmażając jej za bardzo) Do cebulki dodajemy mąkę cały czas mieszając  , po ok minucie zalewamy to bulionem ze szklanki ( który wcześniej odlaliśmy ).Cały czas mieszając czekamy aż bulion wyparuje. Tak przygotowaną zasmażkę, wlewamy do wrzącego  bulionu. Gotujemy ok 5 min na dużym ogniu.Zmniejszamy ogień i powoli cały czas mieszając dodajemy starty ser. Czekamy aż się całkowicie rozpuści. Zdejmujemy garnek z gazu , dolewamy wino i mieszamy . Na koniec delikatnie dodajemy śmietankę i doprawiamy solą i pieprzem. Grzanki wcześniej nasmarować masłem , natrzeć czosnkiem i odgrzać w piekarniku lub na patelni. Zupę przyozdabiamy pietruszką i koperkiem , na wierzch kładziemy ciepłą grzankę.
Smacznego ! :)

Zapraszam do komentowania .











:)

piątek, 9 listopada 2012

Paluchy z kminkiem,żółtym serem i anchois.

Idealnie sprawdzają się , gdy nagle zapowiedzą się goście , lub gdy do ich przybycia pozostało niewiele czasu. Pamiętajmy jednak jak bardzo słone jest anchois i , że nie każdy je lubi.Możemy wszystkie paluchy zrobić tak samo , albo np. w przypadku osób nie lubiących anchois - połowę z kminkiem i serem , drugą połowę posypać serem i ostrą papryką.Ważną rzeczą jest pilnowanie by paluchy się zrumieniły , nie spiekły - będą wówczas nie jadalne.

Składniki :


  • Arkusz ciasta francuskiego ( może być mrożone)
  • 150 g startego ostrego sera ( najlepiej typu Ementaler 27% tł. )
  • 1 łyżka stołowa kminku
  • 1 puszka , bądź słoiczek filecików anchois
  • 1 żółtko
  • sól,pieprz
  • Olej lub oliwa do posmarowania blachy.


 Standardowa blacha do piekarnika.


Przyrządzenie:

Rozgrzać piekarnik do 180st . Nasmarować tłuszczem blachę . Rozłożyć ciasto francuskie.Posmarować je rozmąconym żółtkiem.Ostrym nożem delikatnie ponacinać  paski wzdłuż i jeden w poprzek ciasta.W tym miejscu paluchy będą się łamać po upieczeniu.Fileciki anchois pokroić na cieniutkie plasterki. Całe ciasto posypać startym serem.Połowę ciasta posypać kminkiem , pieprzem i solą. Na drugiej połowie układamy fileciki anchois pilnując ich ilości ( od tego zależy jak słone będą paluchy) i posypać świeżo zmielonym pieprzem.Piec ok 15 min , czekając aż paluchy się przyrumienią. Wyłączyć piekarnik i zostawić w nim paluchy do ostygnięcia. Po wyjęciu połamać je wzdłuż naciętych linii.
Ja robię do nich jeszcze dip czosnkowy - ale to wg. uznania.


Smacznego:)

Zapraszam do komentowania.













:)

Polub mnie na FB :)